Świetne spotkanie Barcelony i porażka Realu rezultatem 1:3!
Nie ulega wątpliwości, że w poprzednich sezonach formuła rozgrywania starcia o Superpuchar Hiszpanii troszkę się zmieniła. Piłkarscy sympatycy z Hiszpanii mogą czuć pewnego rodzaju zawód, ponieważ mecze o ten puchar przeniesione zostały do Arabii Saudyjskiej. W rozgrywkach o to trofeum toczą bój teraz cztery drużyny, a zwycięzcy par półfinałowych będą ze sobą rywalizować w spotkaniu finałowym. W tym sezonie przeciwko sobie w finałowym starciu stanęły drużyny Dumy Katalonii oraz madryckiego Realu. Kibice futbolu z całej Europy mogli być więc zachwyceni, ponieważ oznaczało to pierwsze El Classico w spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii od lat. W pierwszym składzie ekipy Barcy gra kapitan polskiego zespołu narodowego, a więc Robert Lewandowski.
Nasz zawodnik stanął przed szansą na zdobycie pierwszego trofeum w barwach FC Barcelony. Przed tym meczem bardzo dużo ekspertów futbolowych zaznaczało, iż głównym faworytem do triumfu jest madrycki Real. Obecnie panujący mistrz hiszpańskich rozgrywek oraz triumfator zeszłorocznej edycji Ligi Mistrzów to prawdziwa maszyna do zwyciężania finałowych pojedynków, i z tego powodu gigantycznym zaskoczeniem byłby każdy inny rezultat niż ich zwycięstwo. Od samego początku starcia finałowego sporą przewagę miała ekipa Barcy. Gracze perfekcyjnie czytali się na murawie i bez żadnego problemu konstruowali następne ataki w okolicach bramki oponenta. Pierwsza bramka w finałowym starciu została strzelona przez zawodników Barcy, a jej strzelcem był Gavi, który sfinalizował doskonałe zagranie od Roberta Lewandowskiego. Do siatki przed końcem pierwszych 45. minut trafił kapitan polskiej kadry, któremu fantastycznym zagraniem popisał się Gavi. Rezultatem 2:0 dla Dumy Katalonii zakończyła się pierwsza odsłona, a gracze Realu prezentowali się strasznie na tle przeciwnika. Wygląd meczu w drugiej części się nie zmienił, a dwadzieścia minut przed zakończeniem Barcelona strzeliła trzecią bramkę. Real strzelił honorową bramkę w doliczonym czasie gry, a strzelcem był Karim Benzema. W ostatecznym rozrachunku starcie skończyło się rezultatem trzy do jednego dla FC Barcelony, która w ten sposób sięgnęła po Superpuchar Hiszpanii.